Jan Rodowicz "Anoda". Był legendą Szarych Szeregów. To on pierwszy rzucił butelkę z benzyną podczas akcji pod Arsenałem.
UB przyszło po niego w Wigilię 1948 roku. Dwa tygodnie później już nie żył. Oficjalna wersja mówiła, że sam wyskoczył z okna czwartego piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Nikt z bliskich w to nie uwierzył. Wszyscy słyszeli o ubeckich torturach. Podejrzewano, że "Anodę" śmiertelnie pobito albo zastrzelono.
Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak było naprawdę?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 263-265. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Lipiński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dla jednym renegatka i kolaborantka. Dla drugich - bohaterka i opiekunka Polaków w ZSRR. Jej droga do komunizmu była nietypowa - urodziła się w inteligenckim domu, wychowywano ją w nienawiści do Rosji i kulcie Piłsudskiego. Wandę jednak fascynował Związek Radziecki. Z postępowej przedwojennej socjalistki zrodziła się twarda komunistka. I choć niejednokrotnie trafiała na szklany sufit, dzięki zaciekłości i dyscyplinie dostała się do grona najbardziej zaufanych ludzi Stalina. Robiła wszystko, by służyć reżimowi: negowała zbrodnie w Katyniu, nienawidziła AK i rządu Sikorskiego. Jednak im bliżej było końca wojny, tym mniej zdawała się potrzebna, a jej oddanie stało się przekleństwem. I mimo że w czasach Gomułki wylądowała w politycznym czyśćcu, "Sowietką" pozostała do końca życia.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 315-[324]. Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Lipiński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 018151 od dnia 2024-04-18 Wypożyczona, do dnia 2024-05-20